Kiedy po raz pierwszy usłyszał płytę Daft Punk ,,Homework” nie sądził, że muzyka ta odciśnie takie piętno w jego życiu. Tym bardziej nie przypuszczał, że kiedyś stanie po drugiej stronie, jako dj.
Andrzej Krupczak swoją przygodę z muzyką rozpoczął w 1997 kiedy uważnie śledził muzyczne poczynania topowych dj-ów z Polski, ale również niemieckich gwiazdorów.
W jednym z czołowych klubów Techno Planet w Bielsku Białej odkrywał dźwięki hart house, house, detroit, które stały się jego inspiracją.
Na półkach zaczęły pojawiać się płyty winylowe a w domowym zaciszu eksperymenty z dźwiękami.
W 2000 roku już jako K. Andy zagrał swoją pierwszą imprezę w klubie Lotnik w Będzinie u boku Angelo Mika i Irq’a.
,, Z debiutu na żywo pamiętam drżenie rąk, wzrok ludzi skierowany na mnie i ogromny stres jaki mi towarzyszył. Rozpoczynałem imprezę, więc presja była podwójna. Jednak po drugim utworze widząc pełny parkiet ludzi czułem, że jestem na właściwym miejscu” – wspomina Andrzej.
,, To było coś co ciężko opisać słowami. Muzyka, która dawała mi tyle radości, jako słuchaczowi teraz płynie ode mnie dając radość innym” – dodaje.
Pomimo dobrego startu kolejne lata to okres, kiedy plany muzyczne zostały odsunięte na boczny tor.
,, Były to ciężkie czasy, bez pracy i pieniędzy ciężko jest rozwijać swoje pasje, dlatego priorytetem stała się dla mnie stabilizacja” – mówi K. Andy.
Pomimo rozbratu z graniem fascynacja muzyka pozostała a jego powrót na scenę był tylko kwestia czasu.
W roku 2006 Andrzej Krupczak zaczął pojawiać się na większych imprezach i licznych eventach na terenie zagłębia i województwa śląskiego.
Najczęściej można było go usłyszeć w klubach Antidotum, Machina, Maska. Grywał u boku takich sław muzyki house jak Raul Ricon, Paul Thomas, Seb Skalski, Karol XVII & Mb Valence.
Brzmienia, które upodobał sobie K. Andy to głęboki bass i seksowny wokal a przede wszystkim funky, soulful oraz deep house.
Z biegiem czasu artysta wyrabiał sobie markę na rynku muzycznym. Zapraszano go do klubów Cień, Frantic, Rdza w Krakowie oraz Platinium w Warszawie.
Jego aktywność to nie tylko występy w klubach muzycznych. W swoim rodzimym mieście Andrzej Krupczak wraz z Centrum Sportu i Rekreacji z Dąbrowy Górniczej organizował muzyczną imprezę na zakończenie wakacji. Pierwsza z nich odbyła się w 2008 roku w Parku Zielona w Dąbrowie Górniczej pod nazwą Beach House Night.
,, Dla mnie to coś więcej niż tylko impreza na świeżym powietrzu. To coś w rodzaju misji, w której w raz z innymi muzykami propagujemy dobre brzmienie, odmienne od tego, które proponują nam komercyjne stacje radiowe”- mówi K. Andy.
Impreza cieszyła się ogromną popularnością, dlatego w roku 2009 powtórzono event, na który przybyło ponad 900 osób. Podjęto decyzje by Beach House Night na stałe wpisała się w kalendarz imprez letnich.
W kolejnych latach imprezy jednak odwołano. W 2010 fatalne warunki atmosferyczne pokrzyżowały plany organizatorom, rok później impreza nie doszła do skutku przez odbywające się prace remontowe.
Dlatego K. Andy już teraz intensywnie pracuje nad tym by w tym roku nic nie stanęło na przeszkodzie w organizacji eventu.
,, Jesteśmy strasznie zdeterminowani, wysyłamy zaproszenia, prowadzimy rozmowy, wszystko po to by impreza wróciła do parku Zielona. Jedyną zmianą będzie data. Tym razem chcemy by Beach House Night odbyła się nie na zakończenie a na rozpoczęcie wakacji” – mówi muzyk.
Oprócz przygotowań organizacyjnych K. Andy nadal grywa w klubach. 3 marca grał w katowickim Inqbatorze, a 14 kwietnia będzie go można usłyszeć w klubie Szuflada w Wodzisławiu Śląskim, gdzie zagra u boku topowego producenta sceny house Seb’a Skalskiego.
Jego twórczość można również śledzić na oficjalnej stronie mixntrix.net/dj/197
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz