Z Łukaszem Fimka jednym z najbardziej płodnych artystów na scenie hip hop w Zagłębiu rozmawia Szymon Mrożek.
SM; Walcz, kochaj, cierp. To tylko tytuł Twojego albumu czy wartości, jakie są dla Ciebie najcenniejsze w życiu???
ŁF; Są dla mnie jednymi z najważniejszych, a jednocześnie są nieodzowne w życiu każdego człowieka; wszyscy musimy walczyć, kochać i cierpieć; nie da się od tego wyłamać. Właśnie, dlatego taki tytuł dostała ta płyta; powstał również utwór o tym samym tytule, koszulki oraz tatuaż.
SM: Wiec, o co walczy Łukasz Fimka?
ŁF; O swoje, o sprawiedliwość, o wolność, o dobry polski rap. Walczę z przeciwnościami losu jak każdy z nas. Walczę o lepsze jutro.
SM; Kocha?
ŁF; Przede wszystkim swoją kobietę - przyszłą żonę, rodzinę, muzykę, nawet świat. Przecież bez miłości bylibyśmy niczym.
SM:, Przez co cierpi?
ŁF; Przez innych ludzi, przez własne błędy, przez system, który próbuje nami rządzić. Wszyscy musimy poznać to uczucie żeby wiedzieć, co to dobro.
SM; Dlaczego ten gatunek muzyki??
ŁF; Niesie ona ze sobą przekaz, którego brak np. w muzyce popowej gdzie zwrotka ma cztery wersy i pełno refrenów. Rap pozwala na wyrażenie, przekazanie mnóstwa emocji i nie ma tu tematów tabu czy ograniczeń w kwestiach dźwiękowych. Dla mnie rap to faza rozwoju poezji i tak go traktuje. Oczywiście nie każdy może robić to w ten sposób, bo istnieją różne nurty, są różne gusta, ale ten styl jest mi najbliższy.
SM; Czy łatwo robi sie muzykę w Dąbrowie Górniczej???
ŁF; Myślę, że tak samo „łatwo” jak w każdym innym mieście w Polsce, a talent nie jest wyznacznikiem sukcesu. Muzyka to dla mnie ciągle hobby, przyjemność i nie oczekuje, że ktoś mi ułatwi czy pomoże w tej czy innej kwestii, by się np. wypromować. Wiem, że muszę dać coś wyjątkowego słuchaczom, a w czasach, gdy hip-hop jest zamknięty w Internecie nie ma znaczenie, w jakim mieście mieszkasz.
SM; Jakie tematy poruszasz w swoich tekstach??
ŁF; Staram się opisywać świat, jaki widzę, jaki mnie otacza, ludzi, ich zachowania, zwyczaje, swoje również. Mówić o popełnionych błędach – swoich i innych; o tym, jacy powinniśmy być, aby żyło nam się lepiej. Ogólnie mówiąc tematem przewodnim jest człowiek i jego natura.
SM; Gdzie tworzysz swoją muzykę?
ŁF; Nagrywam u siebie w domu od dłuższego czasu, mam swoje domowe studio, które właśnie niedawno przeszło przebudowę. Tu piszę, robię muzykę i nagrywam, ale również udostępniam je innym, bo jak już wspominałem muzyka jest moją pasją.
SM; Czyli to dość kosztowne hobby???
ŁF; Jakiś pieniądz trzeba zainwestować, choć oczywiście można nagrywać na sprzęcie za 20zł, też się da! Chyba każdy tak zaczynał, ale żeby się tego dobrze słuchało potrzebne jest coś więcej. Jeśli chodzi o bity, obróbkę, grafikę to należy taki sprzęt mieć, ale również umieć się nim obsługiwać żeby innym za to nie płacić, bo później Tobie nikt nie zapłaci za utwór czy płytę dopóki działasz w podziemiu.
SM; Gdzie można podziwiać Twoją twórczość?
ŁF; Główną bazą jest moja strona www.bezNAZWYstudio.com .Od października na stronie Youtube można obejrzeć mój teledysk. Klip nakręciłem, z ekipą ,,9 Liter Filmy” na początku września, a w sieci pojawił się miesiąc później. Powstał on do utworu "Na trzeźwo". Współpraca przebiegała świetnie a efekt końcowy na pewno zaskoczył wielu. Świadczy o tym fakt, że teledysk do tej pory ma już prawie dziesięć tysięcy wyświetleń. Można mnie również odwiedzić na Myspace czy na innych portalach społecznościowych. Wystarczy wpisać „FIMA” w Google, a na pewno coś znajdziecie.
SM; Działasz, zatem tylko w sieci? Czy promujesz swoją muzykę na imprezach, grasz koncerty?
ŁF: Do tej pory zagrałem tylko 3 koncerty i nie było to na imprezach typowo muzycznych. Szczerze mówiąc jakoś mnie do tego nie ciągnie. Postaram się zorganizować koncert promocyjny po ukończeniu mojej solowej płyty, nad którą obecnie pracuje. Uważam, że to będzie właściwy moment na granie na żywo, ponieważ będę miał (mam nadzieję) dobry materiał.
SM; Uchyl, więc rąbka tajemnicy na temat swego najnowszego dzieła..
ŁF; Płytę miałem już dawno skończyć, ale czas, a raczej jego brak na to nie pozwolił. Będzie to około 5-8 utworów plus remiksy, żadnych "kradzionych" bitów no i oczywiście ja. Przede wszystkim klasyczne brzmienie, osobiste teksty, mój stosunek do was i do świata. Będzie można ją za darmo ściągnąć z Internetu lub kupić w formie fizycznej za symboliczną kwotę, za pośrednictwem portalu RespectHH.pl. Premierę planuje na luty - marzec 2011..
SM; Plany na przyszłość???
ŁF; Skończyć płytę „2Tysiące10EP” i zaprezentować ją jak najszerszemu gronu ludzi – to najbliższe plany. Będę po prostu robił swoje, a jeśli na to zasługuje; docenicie mnie…